W dniu dzisiejszym został zalany strop nad częścią garażową.
Chłopaki przez ostatni tydzień przygotowywali garaż do zalania stropu nad nim. Dzisiaj rano zakończyli skręcanie zbrojenia i przyjechały dwie "gruchy".
Zdecydowaliśmy się na strop monolityczny z kilku względów mniej lub bardziej istotnych. Mamy dość spore odległości między ścianami zewnętrznymi- szerokość garażu to 7m, bo został on przez nas powiększony. Do tego chceiliśmy uniknąć "klawiszowania", chociaż szef firmy zapewniał nas, że mają doswiadczenie w terivie i nie ma co się bać.. Braliśmy również pod uwagę spostrzeżenie osoby, której dom oglądaliśmy na etapie wykończenia, Pan stwierdził, że monolit jest bardzo "prosty" i praktycznie nie trzeba się martwić krzywym sufitem i maskować podwieszaniem z płyt g-k. Jako, że my nie do końca jesteśmy fanami ledowych oczek, bliżej nam do zbierających kurz żyrandoli ;), to prostota sufitu jest dla nas atutem. Na etapie wyceny budowy okazało się, że nie ma wielkiej różnicy ze strony firmy pomiędzy terivą, a monolitem, więc wybraliśmy ten (podobno) bardziej pracochłonny.
Teraz trzeba poczekać, aż strop wyschnie - zakładamy około 14 dni. Z racji goniącego terminu umowy, chłopaki działają dalej u nas i zajmują się częścią mieszkalną. Skręcają szalunki pod wieńce.
Wewnętrzne schody w domu będą wylewane wraz ze stropem części mieszkalnej..
25-04-2017
Zdjęcia przedstawiają stan robót na dzień przed skończeniem etapu.
Dzieciaki już okupują teren.