przyszła wiosna... to i wróciła ekipa :)
Ekipa "zaginęła" nam na całe 2 tygodnie... czas dłużył się niemiłosiernie.
Z pierwszym dniem wiosny na działce pojawili się nasi budowlańcy. W tym tygodniu ekipa nasza stała została wzmocniona o kilku pracowników więcej.
Do rzeczy..
Na ławy fundamentowe zamiast papy została położona folia hydroizolacyjna o grubości 15 mm. Początkowo baliśmy się tego rozwiązania, ale okazało się, że i Kierownik i szef firmy zachwalali właściwości i zastosowanie tej formy izolacji. Folia jest elastyczna, a gdy ma grubość co najmniej 10 mm jest mocniejsza niż papa. Ze względu na to, że nasz teren dookoła domu jest zróżnicowanej wysokości, musieliśmy wynieść dom wyżej niż początkowo zakładaliśmy. Chudziak garażu będzie wylany na wysykości 3 warstw bloczków fundamentowych, a część mieszkalna na wysokości 6 warstw. Budujemy z dryfixu, dlatego też ekipa również po stronie garażu musiała wyprowadzić bloczki na 6 warstw. Pomiędzy 3,a 4 warstwą jest drugi raz rozpłaszczona folia hydroizolacyjna (garaż), bo ma to dodatkowo zabezpieczyć chudziak i fundament. Dzięki temu, że jest elastyczna, może dokładnie obłożyć bloczek i nie przetrze się, ani nie pęknie na krawędzi - w przypadku papy może coś takiego zaistnieć,a to jest już mała droga wody na naszego domu. Zaufaliśmy specjalistom i mam nadzieję, że słusznie. Co do samego murowania bloczków to pełen profesjonalizm - beton zarzucony nawet w dziury bloczków (a chyba nie jest to do końca oczywiste, bo Kierownik zasugerował, byśmy zwrócili uwagę chłopakom, żeby tak robili - dobrze, że ich wiedza jest na tyle duża, że nie muszą nas słuchać, a sami wiedzą co robić :) )
Poniżej efekty pracy z dwóch dni
Zarys pomieszczeń już jest coraz lepiej widoczny. W głowie już mebluję parter :)